naszym wykonaniu
Dobry był początek meczu w naszym wykonaniu. Wtedy graliśmy poprawnie w defensywie oraz wykorzystywaliśmy nasze wysokie zawodniczki podkoszowe. Ale pododnie jak we Francji mieliśmy słabszy okres - w dzisiejszym wypadku było to pięć minut. Jednak po przerwie wrócilismy do dobrej gry w defensywie, w efekcie rywalki zdobyły tylko 26 punktów.
Był to dla nas bardzo ciężki mecz. Do końca mieliśmy szansę na zwycięstwo, ale popełniliśmy za dużo błędów, fauli. Poziom spotkania był wysoki, a obie drużyny pokazały dobrą koszykówkę.
Wydaje mi się, że niektóre moje zawodniczki grały zbyt nerwowo, miały w pamięci ten pierwszy mecz w Eurolidze i czuły ciążącą na nich presję. Urazu kolana doznała Erin Phillips i nie mogła pomóc drużynie w końcowych fragmentach meczu.
Dodaj komentarz